sierpień 18, 2017 | Motywacja, Trening, Zdrowie

Trenuj rano i spalaj tłuszcz!

Trenujesz kilka razy w tygodniu – to chwile wyłącznie dla Ciebie! Niektórzy siłą wyrywają je z tygodniowego kieratu obowiązków, inni z żelazną dyscypliną dostosowują resztę rozkładu zajęć do stałych pór treningów. Wypracowanie fitnessowej rutyny może okazać się nie lada wyzwaniem. Bo niby, jak wcisnąć trening w napięty plan dnia? Odpowiedź jest prosta: trenuj rano! O zaletach porannej aktywności mówi Andrzej Tokarski – trener Tonezone!

Plan dnia

Poranki mają z reguły powtarzalną strukturę: pobudka, śniadanie, obowiązki rodzinne, zazwyczaj stała godzina rozpoczęcia pracy. Z kolei wieczory obfitują w większą ilość nieprzewidzianych zdarzeń – praca do późna, spotkania, zakupy, wyjście do kina, wieczorna logistyka rodzinna – słowem nieprzeliczone ilości potencjalnych powodów (i wymówek!) do pominięcia treningu. Jeśli chcesz ćwiczyć regularnie, a obawiasz się, że nie starczy Ci do tego determinacji – wmontuj trening w stały rozkład porannych zajęć.

Energia

Nocny wypoczynek to pora, w której Twoje ciało się regeneruje. Mięśnie obniżają swoją temperaturę, to czas na naprawę większości mikrourazów. W fazie REM umysł pracuje nad reakcjami motorycznymi. Im więcej prawidłowych cykli sennych, tym większa szansa na to, że rano lepiej wykorzystasz potencjał tego wypoczynku. Pamiętaj jednak o konkretnej rozgrzewce! Mięśnie po nocy są nieco „pospinane” – trening warto rozpocząć od solidnej porcji ćwiczeń cardio (minimum 10–15 minut). Jeśli tego nie zrobisz – większa jest szansa, że zaplanowane ćwiczenia wykonasz mniej uważnie i doznasz kontuzji. Nagrodą za poranny trening jest fantastyczna energia na cały dzień! Od wczesnych godzin Twoje ciało będzie przygotowane na całodzienne zmagania i obowiązki, zaś umysł bardziej optymistycznie nastawiony do potencjalnych kłopotów.

Sen

Badania naukowe Appalachian State University wykazały, że poranny wysiłek fizyczny powoduje obniżenie ciśnienia krwi średnio o 10 procent w ciągu reszty dnia i aż o 25 procent następnej nocy. Łatwiej jest zasnąć po dniu pełnym wrażeń, a do tego po takim rozpoczętym mocnym akcentem. Taki sen będzie z pewnością mocniejszy. Mając w planach poranny trening, prościej będzie Ci też uzasadnić (i sobie, i bliskim) wcześniejsze pójście do łóżka. Z kolei rozpoczęcie dnia od czegoś przyjemnego (przed wizytą w biurze lub innymi obowiązkami) spowoduje, że z większą ochotą stawisz czoła wyzwaniom.

Ale to jeszcze nie wszystko. Udowodniono naukowo pozytywny wpływ regularnego snu i wysiłku fizycznego na profilaktykę depresji i minimalizowanie wpływu stresu na jakość życia. Na stres często reagujemy zajadaniem się, co gorsza, niezdrowymi rzeczami (fast food, słodycze, alkohol) – ten z pewnością Ci znany mechanizm związany jest z uwalnianiem kortyzolu. Pokonaj stres wysiłkiem fizycznym. Trenuj rano i zapewnij sobie odpowiednią dawkę endorfin na cały dzień.

Jedzenie

Przygotowanie paliwa metabolicznego na trening jest niesłychanie ważne. Pominięcie śniadania może spowodować energetyczny dołek i brak odpowiedniej fizjologicznej reakcji na wysiłek. Pierwszy posiłek dnia powinien być lekkostrawny i energetyczny. Zjedz go na dwie godziny przed treningiem, żeby uniknąć nieprzyjemnych efektów gastrologicznych. Ale jeśli wstawanie o 5 rano na śniadanie wydaje Ci się nieco abstrakcyjne, to zawsze możesz sięgnąć po przekąskę nieco bliżej treningu – może to być banan (lub bułka z bananem – tak jak Adam Małysz). Poranny wysiłek (po odpowiednim śniadaniu) pobudzi Twój metabolizm szybciej, w ciągu dnia spalisz więcej kalorii i nieco szybciej zaangażujesz tkankę tłuszczową. Pamiętaj o posiłku potreningowym, najlepiej białkowym, spożyj go do godziny po wysiłku. Pominięcie tego kroku spowoduje, że rozpędzony metabolizm zabierze się za spalanie mięśni.

Towarzystwo

Preferujesz trening ze słuchawkami na uszach? A może wolisz poćwiczyć w grupie i cieszyć się tą specyficzną formą aktywności społecznej? Poranki są z reguły kameralne i jeśli chcesz mieć nieco więcej przestrzeni, to może być Twój czas na trening, więc trenuj rano. Jeśli zaś uwielbiasz siłę motywacji grupy i wspólne trenowanie, to wybierz popołudniowe zajęcia, szczególnie jeśli uda Ci się namówić na wspólną aktywność przyjaciółkę lub kolegę z pracy.

Regularne trenowanie oczyszcza umysł i ciało, wzmacnia mięśnie, pomaga spalać kalorie i walczyć ze stresem. Ćwiczenie o poranku wcale nie jest trudne, tylko często owiane zbyt wieloma mitami i… wymówkami. Dwayne „The Rock” Johnson trenuje codziennie rano, zaczynając o 4:30 – i osiąga niebywałe efekty kulturystyczne, a Usain Bolt preferuje trening po zachodzie słońca (nawiasem mówiąc większość rekordów sportowych została dokonana o tej porze). Każdy organizm działa po swojemu, ma swój własny dobowy rytm fizjologiczny i psychologiczny. Warto siebie obserwować i dołączyć wizytę w Tonezone do codziennej rutyny. Znajdź porę wysiłku, która najlepiej pasuje do Twojego planu zajęć i ułóż plan dnia, który będziesz rutynowo powtarzać codziennie, i trzymaj się go. Twoje ciało z czasem (kilka tygodni) wpasuje się w nowy rytm. A poranny trening może wejść Ci w nawyk, nawet jeśli nie należysz do rannych ptaszków, i to szybciej niż myślisz!

Odbierz zaproszenie